Podzielę się moim zdaniem na temat obecnej sytuacji rynkowej. Moje obecne zdanie to ostrożny optymizm, nie jestem już tak bardzo pozytywnie nastawiony do tego czwartego kwartału jak wcześniej, niekoniecznie musi być prawdą, tylko do rozważenia. Przede wszystkim zarówno argumenty za wzrostem, jak i spadkiem są liczne. Moje powody do optymizmu w Q4 się nie zmieniły, ale teraz pojawiło się wiele powodów do pesymizmu, więc najpierw wypiszę argumenty z obu stron. Za wzrostem: Okres obniżania stóp procentowych Trump nadal jest na stanowisku Ethereum jeszcze nie zatwierdziło ETF-u na stakowanie Po uchwaleniu ustawy geniuszy nie ma jeszcze dużej skali dla wielu stablecoinów RWA Zredukowano dźwignię Na blockchainie są potencjalne obszary, takie jak ICM, chińskie monety itp. Przeciw wzrostowi: Czarny łabędź, który spowodował ukryte zagrożenia, jeszcze się nie ujawnił. Ostatni przypadek Luna ujawnił problemy dopiero po kilku miesiącach, istnieje możliwość ryzyka systemowego. Złoto wysysa kapitał, a kurs K może nadal rosnąć, być może to będzie wielki kontratak na cyfrowe złoto. Straty market makerów są poważne, na rynku wyraźnie brakuje płynności, Bitcoin często ma nagłe skoki, nie mówiąc już o innych altcoinach. Projekty altcoinowe zaczynają działać nieuczciwie, wczoraj były dwa zlecenia SLERF, RVV, co zazwyczaj zdarza się tylko w rynku niedźwiedzia. Podsumowując, bezmyślny optymizm na Q4 nie może już istnieć, muszę być bardziej ostrożny. Moja osobista strategia to zmniejszenie pozycji w głównych monetach, przesiadka na stablecoiny do wydobycia oraz większe wypłaty. Na blockchainie nie ruszyłem jeszcze żadnych „dog coinów”, w rzeczywistości na blockchainie po emisji Trumpa już od dłuższego czasu panuje niedźwiedź, ostatnio zaczyna się odbudowywać, a problemy na rynku wtórnym mogą przyciągnąć więcej kapitału z powrotem na blockchain. Zmniejszę pozycje, gdy nastroje na blockchainie się pogorszą.